Badania i statystyki Amazon dla sprzedawców – wszystkie istotne wydarzenia z ostatnich kilku lat

Zakupy online stały się w ciągu ostatnich dwóch lat stałym elementem codzienności wielu ludzi. Dowodzą tego badania i statystyki Amazon, które zostały opracowane po 2020 roku, co oczywiście odzwierciedla się również w sukcesie takich firm jak Amazon, OTTO, eBay, Walmart itp. Jednak Amazon wyróżnia się tutaj jako wyraźny zwycięzca w bezpośrednim porównaniu z innymi gigantami e-commerce. W tym wpisie na blogu przyjrzymy się bliżej rozwojowi Amazon, oczywiście także z perspektywy sprzedawców Amazon. Tak szybki wzrost – zwłaszcza w tak krótkim czasie – zazwyczaj nie może mieć tylko pozytywnych stron.
Orientacja na klienta zwycięża – Wzrost Amazona
Istnieje wiele badań i artykułów dotyczących wzrostu firmy od garażowej księgarni do największego rynku na świecie, a wszystkie badania dochodzą do tego samego wniosku: Amazon rośnie w sposób niepowstrzymany.
Ekspansywne wzrosty internetowego giganta są szczególnie widoczne w krzywej wzrostu z ostatnich 10 lat. W 2010 roku sprzedawca internetowy osiągnął przychody w wysokości 34,2 miliarda USD. Dziesięć lat później (w 2020 roku) wyniosły one 386,1 miliarda USD, co stanowi ponad dziesięciokrotność.

Przyczyną tego jest między innymi zarządzanie firmą, które koncentruje się na orientacji na klienta oraz reinwestowaniu zysków w firmę w celu wspierania wzrostu.
Między innymi te dwa elementy znacząco zwiększyły przychody Amazona w ciągu ostatnich sześciu lat, jak pokazuje statystyka. Szczególnie rok 2020 – napędzany globalnym boomem e-commerce spowodowanym pandemią – był dla Amazona bardzo lukratywny. Przychody wzrosły o 33% w porównaniu do roku poprzedniego. Niemcy z przychodami wynoszącymi 29,6 miliarda USD były jednym z najbardziej udanych rynków dla Amazona.
W 2010 roku Amazon osiągnął przychody w wysokości 34,2 miliarda USD. Dziesięć lat później (w 2020 roku) wyniosły one 386,1 miliarda USD, co stanowi ponad dziesięciokrotność.
Taka tendencja oczywiście nie może trwać w nieskończoność. Według Marketplace Pulse, firmy specjalizującej się w analizie danych z obszaru e-commerce, krzywa (przynajmniej w Stanach Zjednoczonych) ustabilizowała się i obecnie można zaobserwować „tylko” regularny wzrost.

Więcej klientów = więcej konkurencji
Ale co oznacza ten wzrost dla sprzedawców na rynku? Ogólnie rzecz biorąc, to dobry znak, gdy platforma, na której sprzedaje się produkty, osiąga wyższe przychody niż kiedykolwiek wcześniej. Sprzedawcy bezpośrednio korzystają z wzrostu liczby klientów.
Obecnie jest 1,9 miliona aktywnych sprzedawców na Amazonie. 240 000 sprzedaje na Amazon.de.
Oznacza to jednak również, że poszczególni sprzedawcy muszą stawić czoła znacznie większej konkurencji. Na całym świecie jest obecnie około 9,7 miliona sprzedawców na Amazonie, 1,9 miliona sprzedaje aktywnie na platformie, a 240 000 znajduje się w Niemczech. I to tylko bezpośrednia konkurencja na Amazonie. Boom e-commerce oczywiście rozprzestrzenił się również na inne platformy. Choć nie są one tak udane jak lider rynku, oferują klientom inne korzyści.
Na przykład platforma Etsy przyciąga swoich klientów specjalizacją w ręcznie robionych, kreatywnych produktach. Taktika ta okazała się skuteczna i pozwoliła firmie zwiększyć przychody z 818 milionów dolarów (2019) do 1,72 miliarda dolarów (2020).

Jak można przebić się przez tak dużą konkurencję?
Sprzedaż na Amazonie nigdy nie była łatwa, a przez wysoką konkurencję w ostatnich dwóch latach stała się jeszcze trudniejsza – według Oberlo w pierwszym kwartale 2021 roku dołączyło 283 000 nowych sprzedawców.

Jednym ze sposobów na przetrwanie na tak konkurencyjnym rynku jest korzystanie z inteligentnego oprogramowania, które umożliwia automatyzację uciążliwych (ale niezbędnych) procesów. Ciekawostka: Amazon na koniec dnia również nie postępuje inaczej, jak pokazuje nam ta grafika.

Optymalizacja cen
Ostateczna cena jest najważniejszą metryką, aby zdobyć Buy Box i tym samym uzyskać bardzo wysoką widoczność własnych produktów na stronie szczegółów produktu. Jednak ostateczna cena produktów na Amazonie zmienia się nieustannie, co praktycznie uniemożliwia ręczne przetwarzanie.
Repricer od SELLERLOGIC nie tylko zapewnia wysoki udział Buy Box, ale także umożliwia sprzedaż produktów po najwyższej możliwej cenie. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Roszczenia o zwrot z powodu błędów FBA
Chociaż Amazon zatrudnia teraz więcej robotów niż ludzkich pracowników, to jednak to ludzie są decydentami w magazynach. A ludzie popełniają błędy. To nie jest nic złego. Po prostu nie do przyjęcia jest, że jako sprzedawca musisz płacić za błędy, które zdarzają się w magazynie z twoimi produktami.
Oprogramowanie Lost & Found od SELLERLOGIC identyfikuje błędy FBA do 18 miesięcy wstecz. Następnie błędy te są przetwarzane przez nasz zespół Customer Success, który następnie kontaktuje się z Amazonem, aby wyegzekwować twoje roszczenie o zwrot. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Zatrzymane łańcuchy dostaw
To, co było zauważalne przez cały rok, stało się szczególnie wyraźne w okresie Bożego Narodzenia 2021: międzynarodowe łańcuchy dostaw nie wytrzymały dużego popytu, co skutkowało bardzo wysokimi cenami i ekstremalnie wolną logistyką. Oprócz wspomnianego nierównowagi, inne czynniki, takie jak brak siły roboczej, niekorzystne manewry nawigacyjne w Kanale Sueskim, zamknięcia portów i tajfuny, odegrały kluczową rolę. Szczególnie na trasach z Azji do Europy i/lub Ameryki objawiało się to wyższymi cenami i wolniejszą logistyką.
W ciągu ostatnich 18 miesięcy ceny frachtu morskiego z Azji do Europy wzrosły o 700 procent. W Stanach Zjednoczonych wzrosły w zeszłym roku o 900 procent.
Dla trasy Azja – Europa ceny wynoszą obecnie 16.000 dolarów za kontener 40-stopowy (stan na styczeń 2022). 18 miesięcy temu ten sam kontener kosztował około 2000 dolarów. Dla branży logistycznej i armatorów to oczywiście spełniony sen – przynajmniej finansowo. Jako przedsiębiorca trzeba jednak najpierw móc sobie pozwolić na te wygórowane ceny.

Ta sama gra w Stanach Zjednoczonych; w 2021 roku ceny frachtu morskiego towarów z Chin wzrosły pięciokrotnie. W porównaniu do cen sprzed pandemii ceny są dziesięciokrotnie wyższe. Stawki frachtowe za kontenery wzrosły z 1.500 dolarów (na początku 2020 roku) do ponad 20.000 dolarów (wrzesień 2021). Pod koniec 2021 roku ceny znów spadły, obecnie wynoszą 15.000 dolarów.

W Europie produkują (?)
Pytanie, które sprzedawcy zadawali sobie już przed koronawirusem od dłuższego czasu, zyskuje na znaczeniu w obliczu problematyki łańcuchów dostaw bardziej niż kiedykolwiek wcześniej: Czy opłaca się produkować w Europie?
Koszty produkcji w Europie są znacznie wyższe niż w Azji, jednak koszty dostawy są znacznie niższe, a jakość zazwyczaj wyższa. Kolejną zaletą „lokalnej” produkcji jest to, że podróż do europejskiego kraju (np. aby ocenić towar lub osobiście poznać producentów) jest tańsza i mniej czasochłonna niż podróż do Azji. Poza tym produkcja w Europie, ze względu na skrócony czas dostawy, jest również z ekologicznego punktu widzenia bardziej zrównoważona – to także czynnik, który, przy odpowiednim marketingu, można przekształcić w większą sprzedaż.
A co robią dostawcy?
To pytanie odpowiada aktualne badanie Amazon przeprowadzone przez Pattern i Profitero, EMEA Amazon Vendor Survey, w którym 56 marek zostało zapytanych o wyzwania i możliwości w Europie i na Bliskim Wschodzie.
Należy podkreślić, że wiele marek sprzedaje za pośrednictwem wielu kanałów, np. przez inne platformy e-commerce (48,2 procent). Spośród tych platform eBay jest najpopularniejszy (39,3 procent), ale także Cdiscount radzi sobie nieźle (25,2 procent).

Również interesujące jest poziom zadowolenia dostawców z internetowego giganta. Mniej niż połowa (45 procent) wszystkich ankietowanych stwierdziła, że ich relacja z Amazonem jest „nieco pozytywna”. 25 procent podało neutralne relacje, a 25 procent opisało swoje relacje jako „nieco negatywne”.
Przyczyny tego skromnego wyniku to problemy z erozją cen (59 procent), zbyt drogie i skomplikowane usługi logistyczne ze strony Amazona (85,2 procent), zbyt mało miejsca w magazynach (66,1 procent) oraz przerwy w łańcuchu dostaw (50 procent).
Prawdopodobnie w ciągu najbliższych lat niektórzy dostawcy rozważą przyjęcie hybrydowej strategii i sprzedaż zarówno jako sprzedawca, jak i dostawca.
Badania i statystyki Amazona – podsumowanie
Amazon jako gigant e-commerce w ostatnich latach zyskał wielu klientów. Jako sprzedawca oczywiście korzystasz bezpośrednio z ciągle rosnącej bazy klientów. Jednak szybki wzrost wiąże się również z koniecznością konkurowania z znacznie większą liczbą konkurentów. W takich przypadkach wielu sprzedawców Amazona korzysta z oprogramowania.
Wąskie gardła w łańcuchach dostaw (zwłaszcza z Azji na Zachód) również dają się we znaki od początku pandemii, osiągając jednak szczyt pod koniec 2021 roku, który – przynajmniej w Europie – jeszcze nie ustępuje. Zrównoważona alternatywa, która staje się coraz bardziej atrakcyjna dla niemieckich sprzedawców e-commerce: produkcja lokalna.
Dostawcy Amazona również borykają się obecnie z podobnymi problemami, w tym skomplikowaną i drogą logistyką Amazona, brakiem miejsca w magazynach, wąskimi gardłami w łańcuchu dostaw oraz erozją cen.
Źródła obrazów w kolejności obrazów: Abb. 1, 2, 3 i 6 @ marketplacepulse.com / Abb. 4 @ cbinsights.com / Abb. 5 @ fbx.freightos.com / Abb. 7 @ pattern.com; profitero.com